Andzejs Lebedevs: Daliśmy ciała i tyle

07.05.2024 20:03
Andzejs Lebedevs: Daliśmy ciała i tyle

Fot. Jarosław Pabijan

Rozgoryczenie to słowo trafnie opisujące stan ducha Andzejsa Lebedevsa po meczu 4. kolejki PGE Ekstraligi w Grudziądzu. Ambitna postawa Łotysza i kilku kolegów z FOGO UNII Leszno nie wystarczyła do zdobycia dobrego wyniku.

U progu sezonu Lebedevs spisuje się obiecująco. Łotewski żużlowiec zwłaszcza na domowym torze notuje fantastyczne występy, natomiast na wyjazdach jest w kratkę. Tak samo było w Grudziądzu, bo Mistrz Europy z 2017 roku oprócz dwóch zwycięstw trzykrotnie był ostatni. FOGO UNIA Leszno przegrała 35:54.

– Ja naprawdę nie wiem, co powiedzieć. Daliśmy ciała i tyle. Nie będę się tłumaczyć niedopasowaniem, bo jesteśmy profesjonalistami. Kibicom zależy na wyniku, a jego nie zrobiliśmy – mówił po meczu zafrasowany Andzejs Lebedevs.

W sześciu biegach Lebedevs wywalczył 7 punktów. Pod względem średniej to jego najsłabszy występ w tym sezonie. Sam zawodnik liczył na więcej, bo jak sam otwarcie mówił i potwierdził to po meczu – lubi tor w Grudziądzu.

– Mam parę rzeczy, które mi w tym meczu nie zagrały. Lubię ten tor i się tutaj ścigać, ale po dwóch wygranych biegach coś się posypało. Silnik wysyłam do remontu. Po prostu było słabo – podsumował występ swój i kolegów Lebedevs.

Teraz przed leszczynianami przerwa, natomiast Lebedevs skupia się na 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland na PGE Narodowym w Warszawie, które odbędzie się 11 maja. FOGO UNIA wróci do walki o ligowe punkty 17 maja we Wrocławiu.

Joachim Piwek

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL